Rozwój zabudowy obszaru, gdzie kiedyś funkcjonowała Kopalnia „Saturn”, ma swoje korzenie w poszukiwaniach węgla w rejonie Czeladzi, które rozpoczęto na terenie dawnej wsi Jakubowice rok po utraceniu przez miasto Czeladź praw miejskich w 1867 roku. Ludwik Kozłowski był pierwszym, który podjął się systematycznych poszukiwań, nabywając skonfiskowany folwark parafialny od władz rosyjskich w 1879 roku. Niestety, nie odniósł sukcesu, i teren ten szybko zmienił właściciela, przechodząc w ręce księcia Hugo von Hohenlohe w 1874 roku. Książę, mając więcej szczęścia, odkrył pokłady węgla w 1880 roku i postanowił uruchomić eksploatację. W ciągu 10 lat powstała Kopalnia „Saturn”.
Mimo jednak, że budowa kopalni trwała przez dekadę, inwestycja nie przyniosła oczekiwanych zysków, a kopalnia stała się nierentowna. W 1900 roku książę sprzedał ją dwóm przemysłowcom z Łodzi, Karolowi Scheiblerowi i Alfredowi Biedermanowi, reprezentującym kapitał polski i niemiecki. Powstała nowa spółka akcyjna o nazwie Towarzystwo Górniczo-Przemysłowe „Saturn”.
Ta nowa inwestycja miała głęboki wpływ na ówczesne miasto Czeladź, ratując je przed nieuniknioną stagnacją.
Napływ kapitału stwarzał miejsca pracy, mieszkania i nadzieję na lepszą przyszłość. Już w 1894 roku Kopalnia „Saturn” wybudowała szpital na 30 łóżek w mieście. Od 1903 roku kopalnia zaczęła dynamicznie się rozwijać, przynosząc zyski. W ciągu 11 lat przekształcono powierzchnię kopalni, zlikwidowano stare budynki, zastępując je nowoczesnymi obiektami. Wówczas rozpoczęto także budowę kolonii robotniczej, która została ukończona w 1911 roku. Większość tych zabytkowych obiektów przetrwała do dzisiaj i stanowi integralną część skansenu górniczego 1.
Kopalnia jest elementem śląskiego „Szlaku Techniki”.